Bezdusznemu światu
W tym roku duszpasterskim Kościół wzywa ochrzczonych do podjęcia drogi nawrócenia i do misji głoszenia Ewangelii, gdyż ten, kto naprawdę wierzy w Ewangelię, nie może zachować poznanej prawdy i radosnej Nowiny tylko dla siebie. Czuje on w sercu głęboki żar Bożej miłości, by Ewangelią dzielić się z innymi. Powtarza za św. Pawłem, Apostołem Narodów: "Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii", a za świadkami Zmartwychwstałego - Apostołami Piotrem i Janem: "My nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli".
Głosić Ewangelię można na przeróżne sposoby. Jak mówił św. Maksymilian, trzeba wykorzystać do tego "wszystkie środki, byle godziwe", na jakie pozwalają stan, warunki i okoliczności. Proponuje on też najpewniejszą i najbardziej skuteczną pomoc – Niepokalaną, która swoją stopą miażdży "pyszną głowę szatana". Ona pokazała, jak bardzo Jej zależy na szczęściu swych dzieci, odkupionych drogocenną Krwią Jej Syna, jedynego Zbawiciela. W wielu miejscach świata wzywa swe dzieci do modlitwy, pokuty i nawrócenia, jak choćby w Lourdes. Tam wyraźnie pokazuje, że istnieje w świecie coś o wiele gorszego, niż fizyczne choroby – duchowa choroba świata: bezduszność, bezbożność, brak wrażliwości na potrzeby drugich, egoizm i tendencja do maksymalizacji zysków, w której człowiek jest traktowany z perspektywy opłacalności i zasobów, którymi można dowolnie zarządzać tak, aby to przyniosło maksymalny zysk.
Dlatego tak konieczny jest Kościół, który stoi na straży godności człowieka i wzywa świat do nawrócenia z tej bezdusznej drogi, u której kresu jest krew niewinnych, błoto wyuzdania i samozagłada. Symptomy tego kresu już coraz wyraźniej odczuwamy. Tak konieczne jest stanięcie w jednym szeregu przy boku Niepokalanej, by walczyć o każdą duszę, o każde serce, o każde życie, zarówno w wymiarze doczesnym, jak i wiecznym. "Ratujmy, co się da" - przez modlitwę, ofiarowane cierpienia i świadectwo chrześcijańskiego życia jako gorliwi i użyteczni rycerze Niepokalanej.
O. Piotr Maria Lenart,
redaktor naczelny "Rycerza Niepokalanej"