Kto zagraża dzieciom?
(...) Tymczasem Kościół, pomimo grzechów - czasem karygodnych - swoich członków, pozostaje najbezpieczniejszym miejscem dla wychowania dzieci. To nie w Kościele nastolatki zachęcane są do wczesnego współżycia seksualnego. To nie w Kościele oferuje im się takie "autorytety" jak Doda, Kuba Wojewódzki, Nergal. To nie w Kościele zaczynają brać narkotyki i imprezować ponad wszelką miarę. To nie w Kościele dzieci są wykorzeniane z miłości do ojczyzny i pragnień założenia normalnej trwałej rodziny, w której są mama, tata i dzieci (...). Modlę się, aby zawsze były blisko Kościoła, bo to jest dla nich dobre. I modlę się też, aby nie zepsuła ich coraz gorsza szkoła, jeszcze gorsze media i pseudoautorytety salonów współczesnej Polski.
(Dariusz Kowalczyk SJ, "Idziemy").